W ostatnich latach szpitale amerykańskie rejestrują coraz większą liczbę kobiet chorujących z powodu niedoborów mikroelementowych liczby te rosną zastraszająco. A dlaczego kobiet? Bo kobiety oddają zapasy zdeponowane w organizmie dzieciom w każdej kolejnej ciąży, a ponadto tracą stale składniki mineralne z upływem krwi w czasie miesiączek. Skąd taka choroba? Do niedawna w Polsce kobiet leczących się z powodu niedoboru wapnia, magnezu i innych mikroelementów było na Oddziale Endokrynologii w Warszawie cztery do pięciu rocznie, ostatnio pojawiło się nagle czterysta i więcej. Poprzednie pacjentki przychodziły po operacji tarczycy, gdy uszkodzono (rzadko) przytar- czyczki — maleńkie gruczoły rządzące przemianą mineralną w organizmie i znajdujące się, jak sama nazwa wskazuje — przy tarczycy. Obecnie gwałtowny przyrost liczby chorych wynika już z innych przyczyn. Podobnie jak na Zachodzie, gleba przez wiele lat nawożona chemicznie i rodząca wielokrotnie więcej niż dawniej, wyjałowiła się z mikroelementów, które były niegdyś w Chlebie, soli czy jarzynąch. zaczynają się choroby. Zastanawiająca jest jedna sprawa.’Przecież na Zachodzie każda odżywka czy preparat witaminowy zawiera mikroelementy. Widocznie w takiej formie mikroelementy są słabo przyswajalne!