Identyfikacja z dążeniem do sukcesów i osiągnięć stwarza dogodny grunt dla rozwoju egoizmu. Dążenie do osobistych sukcesów deformuje prawidłową postawę ześrodkowania na sobie, a miłość bliźniego zostaje wyparta. Własny egoizm jest przenoszony na innych ludzi i zwalczany jako ich wada. Projekcja oferuje zarazem racjonalne wytłumaczenie: „Dopóki inni są egoistami i ja muszę być egoistą, inaczej wypadnę z gry”. Objawy tworzone w kontekście czwartego przykazania to: skąpstwo, wygórowane ambicje, trudności w kontakcie z otoczeniem, napięcie mięśniowe, owrzodzenie żołądka i niezdolność do wyższych uczuć. Zamiast walczyć z własnym egoizmem, jednostka podsyca go w sobie, stosując makiaweliczne metody postępowania w myśl zasady, iż cel uświęca środki. Człowiek zwykle zdaje sobie sprawę z tego, że jego egoizm jest czymś złym, ale świadomość tę łagodzi przyznanie się do bezsilności: „Jednostka jest bezradna wobec egoizmu większości, musi więc sama postępować egoistycznie, żeby nie wypaść z gry”.