Najczęściej słyszy się argument: „Przecież zwierzęta zachowują się tak samo, też obowiązuje wśród nich określona hierarchia, chociażby porządek dziobania u kur. Podobny porządek jest biologicznie «zakodowany» w człowieku”. Osobiście staram się wystrzegać porównywania sytuacji człowieka do sytuacji zwierzęcia. Człowiek nie przychodzi na świat z biologicznie zakodowanym instynktem zachowań gromadnych, tak jak na przykład kura. U niektórych gatunków pająków samica po zapłodnieniu pożera samca; gdyby coś takiego zdarzało się wśród ludzi, nikomu nie przyszłoby do głowy przeprowadzanie analogii do zachowań zwierząt. Jedynie w odniesieniu do struktury hierarchii społecznej ludzie godzą się na analogię między swoim zachowaniem i zachowaniem kur. Wniosek z tego, iż w tradycyjnym sposobie myślenia nie mieści się uznawanie zachowań hierarchicznych i dążenia do znaczenia za sztuczną, nienaturalną formę organizacyjną i że jest to pogląd spreparowany przez kombinatorów, którzy czerpią z tego korzyści własne.