Trochę historii

Wracając do rozważań o rozmieszczeniu wrażliwości wewnątrz- pochwowej, trzeba by powiedzieć parę słów o sytuacji, w której onanizm daje efekt i doprowadza do orgazmu tylko przy wykorzystaniu protezy członka. W takich przypadkach wszelkie wyżej wymienione bodźce zewnętrzne nie prowadzą do ostatecznej satysfakcji. Dzieje się tak u kobiet, które przez wiele lat przywykły do przeżywania orgazmu w czasie stosunku. Z upływem czasu zmniejsza się u nich bardzo znacznie wrażliwość łechtaczki i nawet drażnienie jej bezpośrednio nie doprowadza do orgazmu. Rzecz oczywista, że w takich przypadkach konieczna jest proteza członka, penetrująca głęboko do pochwy i sięgająca aż do szyjki macicznej. W facecjach i opowieściach autorów siedemnastowiecznych spotyka się nierzadko stosowane w tym celu świece woskowe, marchewki i tym podobne „instrumenty” (w epoce Ludwików we Francji damy dworskie używały do tego celu woreczków atłasowych, wypełnionych na sztywno gorącą kaszą). Kamasutra — indyjska księga miłości — w rozdziale mówiącym o apadrawia — podaje cały szereg usztywniaczy do członka męskiego. Watsjajana (autor tej księgi) zdaje się w tym względzie na osobiste upodobania poszczególnych osób, opisując szereg różnych apadrawia w rodzaju pierścieni nakładanych na członek, gęstej spirali z drutu mosiężnego, tuby metalowej otwartej z obu końców (coś podobnego do naszego wirylizatora, tylko solidniejszej budowy).