Dążenie jednostki do uzyskania aprobaty ze strony społeczeństwa jest jedną z elementarnych ludzkich potrzeb. Człowiek pragnie akceptacji środowiska, w którym żyje, pragnie integracji ze społecznością jako jej pełnowartościowy i równoprawny członek. W tym sensie każdy człowiek posiada wrodzoną potrzebę uznania. W społeczeństwie rządzącym się zasadami egalitaryzmu, a więc traktującym równo i sprawiedliwie wszystkich swoich członków, nie wartościującym ich jako lepszych bądź gorszych od innych, jednostka czuje się bezpieczna i akceptowana, nie ma więc powodu do odczuwania kompleksu niższości czy manii wielkości. W krajach wysoko uprzemysłowionych nie realizuje się zasady równości, lecz przypisuje ludzi wedle ich statusu do określonych warstw społecznych, przez co podsyca się w ludziach dążenie do znaczenia. Na tej zasadzie naturalna potrzeba uznania przeistacza się w nienaturalne dążenie do wyższego statusu wraz z wszelkimi negatywnymi skutkami tego zjawiska dla jednostki i dla społeczeństwa. Powstaje więc porządek dziobania, układ społeczny bazujący na rywalizacji i hierarchii. Większość członków społeczeństwa nie zajmuje ani najwyższych, ani najniższych pozycji w hierarchii społecznej, lecz zwykle jej średnie szczeble, gdzie z jednej strony dążenie do uznania ulega presji odgórnej, z drugiej zaś strony kompleks niższości wobec góry jest kompensowany przez manifestowanie swojej władzy w stosunku do osób z niższych szczebli hierarchii.